worldsnotwhite, 17 kwietnia 2011
tak
twoim płochliwym sadom zgarbionych jabłoni
każdej iskierce między podczas i wewnątrz
tak morskim źrenicom - to ciężkie kraty
o które łomoczą żywioły
opowiadam sobie historie wolności
gdzie za wieczne zadanie wyznaczono nam
wynurzanie się z głębin bezruchu i bezwiary
desperacka obrona nabrzeży mojej skóry
na soczystej niebłogosławionej ziemi
nie zdzierasz mi jednym ruchem żadnej twarzy
nie przytrzymujesz za szyję - oddycham
mówiłam
że chcę cię całego zupełnie do końca
z bliznami po i miejscem na nowe
że oddam ci każde stracone utonięcie w sobie
mówiłam ucieknijmy w ciche wspólne noce
bo za wcześnie nas życie spotkało na drodze
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta