4 czerwca 2019
To juz
Gluche slowa, ktorych nigdy nie wypowiem.
Czy kiedykolwiek bieglas w letnim deszczu?
Cieplejszym niz Twoj wstyd.
Splywa po mych ustach, szyi ku pachwinie.
Czy kiedykolwiek wywolal u Ciebie orgazm?
Goretszy niz Twoja bezwstydliwosc.
Wirujacy w mych wspomnieniach, bez tchu, bez tchu.
Zapomnialem czym jest prawda i trwoga.
Topie sie w lzach zagubiony w klamstwie.
Nienawidze Cie a jednak trwam.
28 listopada 2024
2811wiesiek
28 listopada 2024
czarno-biała pareidoliasam53
28 listopada 2024
"być kobietą, byćabsynt
28 listopada 2024
Bliskość nie oznacza akceptacjiabsynt
28 listopada 2024
0025absynt
28 listopada 2024
0024absynt
28 listopada 2024
bo jak wtedy jest nas wszędzieEva T.
28 listopada 2024
Medyczna kołomyjaMarek Jastrząb
28 listopada 2024
krzyżberbelucha
28 listopada 2024
Wahanie (czekanie)Belamonte/Senograsta