30 lipca 2010
wieczorny przyjaciel
Dniem zamykam oczy, nocą gaszę światło,
Ciemność to teraz ma jedyna towarzyszka,
tak blisko mnie,
tak bardzo kocha mnie
a za nią to wszystko co wraz z nią przechadza się.
Ból, strach to jej przyjaciółki i one też mymi teraz,
Że jutro znów bez Twego ducha obudzę się
To mi wpajają,
do tego przyzwyczajają,
tego uczą.
Tak dobrze się czuję
Bez ogródek mówię to, co kiedyś tak bardzo daleko ode mnie,
Robię to czego się tak brzydziłem.
28 listopada 2024
IkarJaga
28 listopada 2024
2811wiesiek
28 listopada 2024
czarno-biała pareidoliasam53
28 listopada 2024
"być kobietą, byćabsynt
28 listopada 2024
Bliskość nie oznacza akceptacjiabsynt
28 listopada 2024
0025absynt
28 listopada 2024
0024absynt
28 listopada 2024
bo jak wtedy jest nas wszędzieEva T.
28 listopada 2024
Medyczna kołomyjaMarek Jastrząb
28 listopada 2024
krzyżberbelucha