18 czerwca 2010
BOŻE SPLUNIĘCIE
Po schodkach na górę iść
i patrzeć, oddychać, poczuć wysokość
lekki wdech, wydech...śmierdzi
śmierdzi wdech czy wydech?
znów smród, gnije świat w mych ustach
splunięcie w dół kogoś zabije,
pozostają dłonie Boga
Czy mogę tam splunąć Ojcze?
Ty ten smród potrafisz wymienić?
jak pachnie z Twych ust Boże?
chcę poczuć Ten Zapach
chcę mieć Go w swych ustach
i tym Bożym oddechem pluć w dół i zalewać ludzi
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek