17 kwietnia 2011
Van Gogh
słoneczniki kwitną tylko
na obrazie
moje umarły nim zdążyły ożywić
skrzypiącą furtkę w pochylonym płocie
*
w ogrodzie malwy zaglądały do okien
zazdroszcząc słonecznikom w pękatym wazonie
pan zrywał je naumyślnie
żeby prześcignąć słońce
a potem niedbale skubał kwiaty
wieczorem ujarzmiał pnącza dzikiej winorośli
i poziomki do ust wkładał zaglądając w oczy
wtedy pąsowiałam a pan róże rysował i plany
pierwszy pocałunek skradziony poziomce
czerwienił się długo smakiem
drugi obiecywał ich garście
trzeci mieszał krew wino i farby
pan w kapeluszu na ganku siadał
z nieodłączną paletą barw malował akt
odwagi starczyło na tło i pozłacane ramy
więc skryłam się w dzikiej winorośli
nabierając cierpkiego koloru
słoneczniki zdziwione szorstkością dłoni
coraz niżej pochylały głowy
i malwy przestały zazdrościć pękatym wazonom
a potem przyszła jesień w rdzawej szacie
pan zgubił parasol ja klucz do ogrodu
*
słoneczniki kwitną tylko
na obrazie...
11 lipca 2025
Arsis
10 lipca 2025
wiesiek
10 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
9 lipca 2025
Toya
9 lipca 2025
wiesiek
9 lipca 2025
Yaro
9 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
8 lipca 2025
wiesiek
8 lipca 2025
sam53
8 lipca 2025
Belamonte/Senograsta