19 listopada 2010
Gwiazdy, miłość i róże
Romantyczność mnie zabija,
wiatr przedrzeźnia: mija, mija.
Gwiazdy mówią: nie zbledniemy,
bo miłością wciąż żyjemy.
Echo zaś odbija jęki
westchnień, śmiechu lub udręki,
a nabrzmiałe krople rosy,
tak śpiewają na dwa głosy:
Bierz marzenia pókiś młoda,
twoich oczu na płacz szkoda.
Na motylich lataj skrzydłach,
póki jeszcze noc nie zbrzydła.
Póki pamięć nie figluje,
księżyc usta ci maluje,
las prowadzi do strumyka,
gdzie stokrotka rośnie dzika.
Na to wtrącił się rozsądek:
końca końców to początek.
Chciał coś dodać, ale róże,
urządziły wielką burzę.
Bez nas pąsy będą czarne,
noce gorzkie, duszne, parne.
Precz z rozsądkiem-zawołały.
Chcemy, by się oczy śmiały.
Kiedy przyjdzie nasza pora,
to pójdziemy precz ze dwora.
Ale dzisiaj wraz z miłością,
nie staniemy w gardle ością!
I tu nagle myśl strzeliła,
że mnie miłość odwiedziła,
a romantyzm mnie rozpieszcza,
bo mi dodał duszę wieszcza.
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta
20 grudnia 2024
Zamiast ibupromudoremi