19 listopada 2010
Gwiazdy, miłość i róże
Romantyczność mnie zabija,
wiatr przedrzeźnia: mija, mija.
Gwiazdy mówią: nie zbledniemy,
bo miłością wciąż żyjemy.
Echo zaś odbija jęki
westchnień, śmiechu lub udręki,
a nabrzmiałe krople rosy,
tak śpiewają na dwa głosy:
Bierz marzenia pókiś młoda,
twoich oczu na płacz szkoda.
Na motylich lataj skrzydłach,
póki jeszcze noc nie zbrzydła.
Póki pamięć nie figluje,
księżyc usta ci maluje,
las prowadzi do strumyka,
gdzie stokrotka rośnie dzika.
Na to wtrącił się rozsądek:
końca końców to początek.
Chciał coś dodać, ale róże,
urządziły wielką burzę.
Bez nas pąsy będą czarne,
noce gorzkie, duszne, parne.
Precz z rozsądkiem-zawołały.
Chcemy, by się oczy śmiały.
Kiedy przyjdzie nasza pora,
to pójdziemy precz ze dwora.
Ale dzisiaj wraz z miłością,
nie staniemy w gardle ością!
I tu nagle myśl strzeliła,
że mnie miłość odwiedziła,
a romantyzm mnie rozpieszcza,
bo mi dodał duszę wieszcza.
31 maja 2025
sam53
30 maja 2025
wiesiek
30 maja 2025
wolnyduch
29 maja 2025
wiesiek
28 maja 2025
sam53
28 maja 2025
wiesiek
28 maja 2025
Jaga
27 maja 2025
sam53
27 maja 2025
wiesiek
26 maja 2025
Belamonte/Senograsta