19 november 2010
Gwiazdy, miłość i róże
Romantyczność mnie zabija,
wiatr przedrzeźnia: mija, mija.
Gwiazdy mówią: nie zbledniemy,
bo miłością wciąż żyjemy.
Echo zaś odbija jęki
westchnień, śmiechu lub udręki,
a nabrzmiałe krople rosy,
tak śpiewają na dwa głosy:
Bierz marzenia pókiś młoda,
twoich oczu na płacz szkoda.
Na motylich lataj skrzydłach,
póki jeszcze noc nie zbrzydła.
Póki pamięć nie figluje,
księżyc usta ci maluje,
las prowadzi do strumyka,
gdzie stokrotka rośnie dzika.
Na to wtrącił się rozsądek:
końca końców to początek.
Chciał coś dodać, ale róże,
urządziły wielką burzę.
Bez nas pąsy będą czarne,
noce gorzkie, duszne, parne.
Precz z rozsądkiem-zawołały.
Chcemy, by się oczy śmiały.
Kiedy przyjdzie nasza pora,
to pójdziemy precz ze dwora.
Ale dzisiaj wraz z miłością,
nie staniemy w gardle ością!
I tu nagle myśl strzeliła,
że mnie miłość odwiedziła,
a romantyzm mnie rozpieszcza,
bo mi dodał duszę wieszcza.
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek