4 września 2011
Sen
Noc nas powoli łagodnie zasłania,
Morfeusz swoim czarem pochłania.
Gdy nic nie widać i coraz ciemniej za oknem się robi,
to sen cicho kusi i zmęczenie twarz Twoją zdobi.
Głowa na poduszczce łagodnie spoczywa,
Twoja dusza spokojnie w snach odpływa.
Gdy chłodno wokół puchowa kołdra nadaje Ciepła,
pozwala by każda myśl zła od Ciebie odbiegła.
krocząc po ścieżkach snu gwiazdy drogę wskażą,
spokojną bez przeszkód świetlistym uśmiechem Cię obdarzą.
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga