6 września 2010
kapitulacja
gdziekolwiek bym nie spojrzał
spojrzałem za późno
wszystko co godne uwagi
było już wierszem
nawet pchła szachrajka
nawet upierdliwy odcisk
inne rzeczy pozornie mniej ważne
zdawały się patrzeć błagalnie:
miej litość oszczędź nam wstydu
chcemy doczekać lepszego jutra
pióra lepszego niż twoje
pozostały dla mnie echa uczuć
poplątane kłębki nieuchwytne wiatry
niepewność igieł w stogu siana
złożyłem broń przed podjęciem walki
ale nagle na białej fladze pustej kartki
ten kleks ten wiersz
2 lutego 2025
Passus, czyli mowa o sepulkachBezka
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch