6 sierpnia 2010
Silver Lake
tutejsze drzewa istnieją podwójnie
im wyżej wznoszą się w jasną próżność nieba
tym wyraźniej stoją w ciemnym lustrze wody
sójki nawołujące się krzykliwie wśród gałęzi
zdają się kołysać na dryfujących kłodach
a łabędzie drzemiące na leniwych falach
ni stąd ni zowąd gnieżdżą się w konarach
stoję przed lustrem między prawdą i iluzją
poprzez odbicie twarzy dochodzę do siebie
pamiętam dziecko zatrzymane w kadrze
uwięzione teraz w gęstej sieci zmarszczek
w jaki sposób zjednoczyć rzecz i jej odbicie
czy drzewo musi runąć aby spotkać lustro
czy jest jaskinia w której cienie znają życie
czy bez rzeczy konkretnej odbicie jest pustką
19 kwietnia 2025
sam53
19 kwietnia 2025
wiesiek
19 kwietnia 2025
dobrosław77
19 kwietnia 2025
Eva T.
19 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
18 kwietnia 2025
jeśli tylko
18 kwietnia 2025
violetta
18 kwietnia 2025
wiesiek
18 kwietnia 2025
sam53
18 kwietnia 2025
Misiek