3 sierpnia 2010
progresja
młodość pisana
piórkiem po lodzie
wśród fali upałów
gdy serce się topi
w rzece parnych dni
mądrość pisana
wstydem po szkodzie
w służbie ideałów
pokrętnych utopii
które mącą sny
starość pisana
śliną po brodzie
w odpływach zapału
kiedy śmierć nas tropi
w nurtach zimnej krwi
wieczność pisana
walcem po wodzie
cierpliwie pomału
tak jak powódź z kropli
naszym kosztem drwi
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga