28 czerwca 2011
Mayhemicum
pod skórą masz ślady mistrza Pabla, połamane krajobrazy
wieczór przechodzi na wylot, lufa jest cierpka
jak muzyka, stygnąca czerwień
,,I -(serce)- krew- trans-krew-ania"
- tyle udaje się odczytać ze śnieżnobrunatnej koszulki
przez morze płynie proch
kamienie przecięte struną
na szyi wieszam resztki skalpu, żelazne trofea
pachną nocą. przyjemnie jest wrócić do domu
choć na chwilę, podpisać się na ścianie
i nie chrzań że przepraszasz za ten cały brud
pięknie wyszedłeś na fotce
model z rybim okiem, jakby lekko stremowany
(każdy byłby w takiej sytuacji)
a jakby tak posklejać krople?
wyobraź sobie nowy utwór, tekst żłobiony
igłą w zakrzepłym powietrzu
mało kto zrozumiałby przesłanie. o to chodzi
estetyka z wykrojonym miąższem, skorupa
na której pozostają wzory
resztki piór wypadają z kieszeni
pogrobowcy z krzyżykami na piersiach
schylają się. każdy rzuca garść gliny
bezkompromisowość- lek na niedobór wyobraźni
koniecznie przedawkować
17 listopada 2024
piekło czyli parzyYaro
17 listopada 2024
Moje szczęście poszłoMarek Gajowniczek
17 listopada 2024
1711wiesiek
16 listopada 2024
listopadowe zakochaniesam53
16 listopada 2024
na wiekiYaro
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek