10 marca 2011
Bukiet dla przebitej
zrywam nerwokwiaty, wilgotną florę
spod obrusa wystają nogi zdarte na wysoki połysk
ślinotok- tasiemka, smak- wycinek kobiety
we włosach i żyłach czai się śmierć- klaun
plastelinowe proroctwo
(nie wierz w blask i korytarz
na końcu czeka zbita żarówka i paczka mdłych cukierków)
nóż przegrał zakład z fetyszem, wypadły mu wszystkie zęby
noc zmieniła się w łuk
(pieprzona brunetka, zawsze stygnie nie w porę)
przegryzam błonkę, światłowstręt, meszek na języku
zostawiam ci metkę przy stopie i miedziaki na drogę
requiescat- szepczę zamykając drzwi
1 listopada 2025
Weronika
1 listopada 2025
wiesiek
1 listopada 2025
sam53
1 listopada 2025
dobrosław77
31 października 2025
ais
31 października 2025
Jaga
31 października 2025
Yaro
31 października 2025
sam53
31 października 2025
smokjerzy
30 października 2025
absynt