18 kwietnia 2016
Listek którego nie rozumiem
oby cię zraziło. od plotek i głoszenia wersetów
po brukowanych gospodach, olejnych piekłach
są tu mądrzejsi. choćby -ja. ślepy karczmarz
nalewa buzujące do szklanek. mogę mówić głośno
-nie ma oczu, znaczy że jest też głuchy
(naczynia połączone)
foliowa reklamówka pękła mi pod żebrem
nie- stój! nie szczuj. deszczom. też szczur
-rymy sypią się z rękawa jak groch
usiłowałem wygrać szczere słowo. w totolotka
zdzierałem srebro ze zdrapek. po co mi wyraz?
by wrazić w świeżo kupione córki
kilka pożyczonych kuzynek
i jedną, nierozerwalną żonę
tyle literek na każdym drzewie
a my ciągle obcojęzyczni
niech wreszcie nastąpi odsklepianie
spod nieskończonych warstw farby
nieśmiało wyłoni się
cierpki nieco grafopoemat o zmysłach
i korze
czytany wspak będzie bajką od której
głowy odszraniają się z przesądów
znienawidzonym i ukochanym palindromem
choć w sumie kłamstwo to śmieszny kubraczek
ubierz człowieka- wyjdzie bałwan
14 marca 2025
violetta
14 marca 2025
wiesiek
14 marca 2025
absynt
14 marca 2025
absynt
14 marca 2025
absynt
14 marca 2025
jeśli tylko
14 marca 2025
ajw
14 marca 2025
ajw
14 marca 2025
absynt
14 marca 2025
Marek Jastrząb