31 października 2011
Jubilat
Przyjmuje gratulacje i życzenia zdrowia, mówiąc
- no już dobrze, dobrze.
Przyjechał ostatni brat z żoną i wręcza prezenty:
miody z pasieki, w której ma udział,
wędzone wyroby z dziczyzny,
najdelikatniejsze, hiszpańskie brandy,
słynne galaretki z Turcji,
białą koszulę z firmy, której akcje dobrze stoją,
czarne rękawiczki ze skóry,
orzechy, bo nieźle obrodziły.
Łatane dżinsy i flanelową koszulę odłożył
na krzesło - teraz uśmiecha się
pod krawatem.
Może ma w pamięci włókowanie pola przed siewem,
albo nocne orki, żeby zdążyć przed zimą.
Później opowie, jak brat robił zielnik na biologię
i miał problem z panią od francuskiego w liceum,
a na studiach w Poznaniu musiał iść na operację
usunięcia ostróg.
Z biegiem lat jacy oni podobni -
te same siwe włosy,
w źrenicach wyblakłe panienki.
Patrzę za okno na wysoką daglezję, jodłę koreańską,
czarne sosny, cyprysy, które kiedyś, w maju, dostał
od brata - takie małe sadzonki.
.
23 sierpnia 2025
dobrosław77
23 sierpnia 2025
violetta
22 sierpnia 2025
ais
22 sierpnia 2025
smokjerzy
22 sierpnia 2025
sam53
21 sierpnia 2025
Yaro
20 sierpnia 2025
jesienna70
20 sierpnia 2025
smokjerzy
20 sierpnia 2025
Bezka
19 sierpnia 2025
absynt