21 października 2011
Wspomnienie (5)
To by przecież mógł być mój ojciec -
też był tak czasami odwrócony;
siedząc na ławce - mógłby się zamyślić,
głowę podeprzeć jak Stańczyk.
Nawet zamknąłby oczy na chwilę.
Rower by tam nie stał, tylko tata
trzymałby smycz w drugiej ręce
i do psa by powiedział:
no chodź już, człowieku, do domu.
.
19 maja 2024
1905wiesiek
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek