20 lipca 2011
Rodziła się drogami natury
Poczęła się dużo wcześniej.
Trzydzieści lat temu -
- akurat napinała łuk brzucha,
kopała, przekręcała z boku
na bok - pamiętam jej czkawkę
notoryczną (została do dzisiaj).
Śpiewaliśmy dla niej patriotyczne
pieśni; pukaliśmy - halo, to my
czy nas słyszysz?
Zgaga przeplatana była modlitwą;
mdłości - nadzieją na przyszłość.
W połowie grudnia,
w uzasadnionych pretensjach do życia,
wyszła na światło - czerwona,
obrośnięta jak małpa.
Nasza Wolność?
Nasze Schengen?
Mała Celeste -
odtąd solidarność rodzinna.
2010-08-30.
.
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi