20 czerwca 2010
Oczy
patrzę w lustro twarz ma wesoła
delikatnym uśmiechem się chwali
w dzień powoli żyję swym rytmem
krople deszczu mijając w oddali
czasem patrzę głęboko w swe oczy
które za łzy się schowały
dzień przeżyłam wesoło
lecz one wiele smutku doznały
patrzę często w drugiego człowieka
gdyż lustrzanym odbiciem mej duszy
widok ten drażni chwilami
cząstkę mnie głęboko poruszy
wtedy czas by zmienić coś
w sobie
/17.01.2010 Irmo/
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta