7 czerwca 2010
Słowa niewypowiedziane
zbyt mało słów
zbyt dużo zdarzeń
któż to zrozumie
że w oka mgnieniu
wiatr rozkołysał świat
człek co wpatrzony
odwrócił wzrok
niby odważny
a jednak wstecz
niosą go nogi
tkwi w swych zwyczajach
i w swym nieładzie
tak wyróżniony
lecz czasem być
nie wystarcza
tchu w drugim brak
widzialne chce być
drugie przed pierwszym
lecz niepojęta jest siła jego
gdzieś pośród wichru
ta ciepła dłoń
ten zachwyt wieków
Irmo/ M.Gajos
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53