Amelia, 6 czerwca 2010
Nic tak nie boli jak niepewność.
Wtedy w tamtym mieście byliśmy tylko nadzy.
Rozebrani ze wstydu, szukaliśmy siebie w białych przescieradłach.
Oddech to nie wszystko
Mam już krótkie włosy
W kolorze bursztynu
Przeszło przeze mnie morze
Byłam wczoraj ostateczna
Jak list miłosny
Jak zamknięcie drzwi
Ta szczelina
To otwarta rana moich ust
Amelia, 5 czerwca 2010
jest prawdziwa bitwa
pod drzwami
czeka skulony dzień.
tak łatwo odejść od siebie
nawet Ty
jakaś siłą nie podejdziesz bliżej
mogę Cię tylko widzieć
chcę tylko śpiewać
śpiewać
boleć
bo w tej małej przestrzeni
zasiany jest ból
otwarte cierpienie
pustka porzuconych ciał
nie piłam
głucho w szkło
spadło serce
zamarzł w locie uśmiech
zastygł gest
jestem ostrożna
dotykam Twego głosu tylko w ciemnościach.
nie poznałeś jeszcze mnie
dla której masz się okaleczyć
dlatego trwamy.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.