14 czerwca 2011
Październik
maska pozornego Słońca
zdecydowanie gasi pogłoski
jakoby jeszcze nie wszystko stracone
jakoby coś przeżyć miało zimę
most obniżonego nieba
dusi rękami swoich mgieł
resztki szerokich afirmacji
czuła na dotyk przestrzeń
odrzuca gestem zniewagi
traktat o baśni kolorów
nie opiera się jednak
manipulacjom stygnącej Ziemi
zaschły ze znużenia deszcz
rozlewa niewidzialne kałuże
na niedogrzanych alejach
szklanego ogrodu
zastygłych owoców
¡Atencion! Seis de octubre del ano pasado fue un día de ira, desesperacion, impotencia. Le pregunte por que.La mejilla ... El cinismo ... Las mentiras ... Despues de todo, porque no significa nada... Encontrar un estúpido ... Yo soy culpable, porque no le gusta algo ... Puedo ir ... Muy doloroso golpe ... Tengo que entender ... Solo mi amigo donna Ula aparecio como un dios de una máquina.Hable por telefono, y ella un círculo a mi alrededor.El mundo nuevo no era el LSD diabolica.Esto es parte de mi "Diarios".
17 maja 2025
wiesiek
17 maja 2025
dobrosław77
17 maja 2025
violetta
16 maja 2025
sam53
16 maja 2025
Toya
15 maja 2025
sam53
15 maja 2025
Bezka
15 maja 2025
wiesiek
15 maja 2025
violetta
14 maja 2025
Toya