28 maja 2011
Ojciec Karl Rahner SI pisze list do Luisy Rinser
ten list powinienem napisać bardzo dawno
ale nigdy mnie nie stworzono
nie uczyniono ofiarą owocu
który od zarania był tylko mgłą
pozostał na wieki tylko mrzonką
piszesz do mnie
Moja Rybko, Ukochany –
niewątpliwie
jestem rybą
w rzece w morzu w deszczu
w kropli dziegciu na łyżkę siarki
i jak na zdrową rybę przystało
zacząłem śmierdzieć od głowy
padam przed Tobą
moja Wuschel Ecclesio
na każde kolano
ziemskie niebieskie piekielne -
wielu widziało płaczącą ikonę
ale tylko ja widziałem ją w nocy
na Twoich piersiach na Twoich pośladkach
na wewnętrznej stronie Twoich ud
teraz wystawiam na obraz i pośmiewisko
skarb świątyni –
zapomniałem o nim
ale ciągle noszę
to fałszywe brzemię
w sennej kałuży grzechu
zło jest czyste jak niewinność
zło jest czyste jak miłość -
mordercy stają u bram mojego grobu
pewnego dnia do nich dołączysz
a ja otworzę Ci drzwi
5 maja 2024
Jasność enigmatycznaArsis
5 maja 2024
N2absynt
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53
3 maja 2024
0305wiesiek