14 maja 2012
Mógłbym
mógłbym pojechać do Berlina
i na Anhalter Bahnhof
beztrosko obserwować
jak wymieniają płyny ustrojowe
młode pędy bambusa
mógłbym zamówić
w Biurze Rzeczy Znalezionych
czerwone popioły
z afrykańskich cygaretek
mógłbym wstrzymać Ziemię
i ruszyć Słońce
mógłbym opowiadać o tym
bez końca
i nie pisać przepoconych wierszy -
wstrzymać się aż do uszkodzonego skrzyżowania
gdzie czerwone powieki wielkopostnego uzdrowiciela
przewracają zmyślone oczy na wpół legendarnych czynów
prawdziwej tożsamości ulicznych bóstw kalekiej ciszy
25 listopada 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 listopada 2024
2511wiesiek
25 listopada 2024
Bajkaabsynt
25 listopada 2024
0019absynt
25 listopada 2024
Pod skrzydłamiJaga
25 listopada 2024
Widzenie wielu poetówdoremi
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek