25 czerwca 2010
TOMASZ DIDYMOS
Mimo iż należał do grupki spiskowców bardziej ponad
zabobony i sztuczki magiczne cenił naukowe teorie
faryzeuszy i saduceuszy co z całą mocą należy
uznać za okoliczność łagodzącą. Nie wierzył
ani w głoszone przez odszczepieńców hasła
ani w ich naukę. Nie ufał swemu
nauczycielowi który miast
uzdrawiać i głosić
prawdę okazał się
hosztaplerem
i zwykłym
oszustem.
Nawet
przy
próbie
mistyfikacji
nie zawierzył
słowom swego pana
i mistrza wietrząc
w tym niecnym procederze
podstęp i prowokację. Nigdy
nie uwierzył w zmartwychwstanie
bo przecież jako naoczny świadek zdarzeń
stwierdził w swoich zeznaniach podkreślając
z całą stanowczością że przecież zmarły nijak
nie może ożyć ani też duch nie może posiadać ciała.
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga