15 czerwca 2010
PROSTYTUTKA
– To ile? Pięćdziesiąt? Sto? Dwieście?
Z gumką? Bez gumki? Komplecik?
Chcesz na jeźdźca? Od tyłu? Po bożemu?
Wolisz raz? Dwa razy? A może mam powtórzyć ręką?
To będzie pół godziny? Godzina? Noc?
Wolisz do buzi? Skończyć w ustach? Z połykiem lub bez?
Chcesz oglądać piersi? Dotykać je? Gryźć sutki?
Chcesz bym była słodka? Grzeczna? A może perwersyjna?
Chcesz bym krzyczała? Jęczała? Albo wyła jak suczka?
A może wolisz abym milczała? Zrobiła swoje i odeszła jak wszystkie?
– Nie! Mów tylko że mnie kochasz... pragniesz...
że jestem jedyny...
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga