7 czerwca 2010
ANTROPOCENTRYZM
jak fakir zawinięty w całun
albo mumia z bandażem na oczach
staję na progu wszechświata
u świtu nowej ery dnia
wiatr na dziesiątym piętrze
podrywa do lotu
odbijam się jak kosmonauta
wprowadzony w stan nieważkości
zamykam powieki zaciskam pięści
wargi w locie otwieram szeroko
aby ostatni raz złapać wiatr w płuca
powietrze w nozdrza
oddech w usta
22 czerwca 2024
Bal manekinów A.D. 2024Misiek
21 czerwca 2024
ciemność widzę - ciemnośćsam53
21 czerwca 2024
2106wiesiek
20 czerwca 2024
2006wiesiek
20 czerwca 2024
Zanurzonavioletta
20 czerwca 2024
Śmiercionośny serwis graczaArsis
19 czerwca 2024
Przeżyć to raz jeszczedoremi
19 czerwca 2024
to nie był sensam53
19 czerwca 2024
naprawdęsam53
18 czerwca 2024
1806wiesiek