5 czerwca 2010
ŻYCIE INSEKTA
Wiesz dlaczego brzydzimy się robactwa
gdyż jest podobne do nas
Świat tak samo oglądamy z pozycji płaszczaka
dlatego uparcie wydaje się nam płaski
Żywimy się odpadamy zgnilizną moralną
jesteśmy tak samo brzydcy odrażający cuchnący
Żyjemy w ciemnościach bo tak raźniej
żyjemy stadnie – larwa przy larwie
Tylko jedno co nas odróżnia in minus
to krzyk którego nie umiemy się wyzbyć
Robak mężnie milczeniem znosi każdy ból
choćbyś polał go wrzątkiem przypiekał kroił żywcem
My skarżymy się na wszystko nawet w modlitwie
złorzeczymy i oskarżamy wszystkich poza sobą
Nawet nasz bóg upodobnił się do insekta
stał się tak samo milczący i głuchy
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga