5 czerwca 2010
SPOTKANIA Z DUCHAMI
są – już są…
schodzą się powoli… niepewnie…
jest Bogdan i Konrad
kuzynka Ela
babcia Wiktoria przychodzi ostatnia
z prosektorium nadchodzi Andrzej
którego zabili na dyskotece
ze sznura odcina się Krzysiek
aby wyruszyć w podróż do nieba
po torach biegnie Marek
z odciętą głową –
inny Marek umarł nagle
na zapalnie płuc
tak jak doktor Paweł odszedł cicho
na zawał
jak wcześniej Augustyn – profesor
od komunikacji pozawerbalnej
albo Adaś co zniknął we śnie –
odeszło ich tak wielu…
jak dobrze czuć ich oddech
przed zaśnięciem
kiedy gasną świece
zamykają biblię
kluczyk zawieszają na gwoździu
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga