20 listopada 2011
Portret pewnej miłości
Psy wylizują sobie nawzajem
A ona ufarbowała się
Barwnikami miłości by odstraszyć konkurentów
a tak przystawia do kopulacji
biały fartuch i strzykawkę.
Nie taka śmierć zimna jak ją rzucają
To ty byłaś drzwiami i pokojem
Teraz gołębie zostały pozbawione głów
Niosą się na wietrze niewinnego lądu
By ukoić martwę pisklę
A twoje nogi wciąż kuszą
27 listopada 2024
w sen głębokiYaro
27 listopada 2024
2611wiesiek
27 listopada 2024
Wyostrzone obrazy bycia kimśabsynt
27 listopada 2024
0023absynt
27 listopada 2024
0022absynt
27 listopada 2024
Jedno pióro jest ptakiemEva T.
27 listopada 2024
Mgła ustępujeJaga
27 listopada 2024
Camouflage.Eva T.
26 listopada 2024
Zjesiennieniedoremi
26 listopada 2024
2611wiesiek