25 stycznia 2011
wolny naród musi być
większaśmy swołocz dla siebie sami
niż ruski katyńskie ze szwabii blondynki
jak hycle przebiegli choć wszyscy psów bracia
syny kurew rozwrzeszczane
dziś na lewo jutro wschód
mdło odbije się kiełbasą
senatorską śliską z psa
powstaliście pederaści
w czarnych sukniach mąciciele
wód przejrzystych myśli czynów
słów brakuje
wypierdalać
tchórze jadowite codziennych walk
żmije kąsające własne ogony
skulone pod dupę skopaną piętami
gdy stać trzeba twardo
biegniecie
*Hallo, hallo, czy mnie słyszycie
to mój ostatni komunikat
braterskie pozdrowienia przesyłam walczącym
gdziekolwiek się jeszcze znajdują
16 sierpnia 2025
dobrosław77
15 sierpnia 2025
violetta
15 sierpnia 2025
sam53
15 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
jesienna70