1 czerwca 2010
***
Skurczył się i ulotnił nasz niewypowiedziany świat
Malutkie pudełko od zapałek spalone na Słońcu
Prosiłam byśmy znikneli razem
Prosiłam byś nie pytał dlaczego ja
Zakołysał wiatr i przywiał echo odbite od jej życia
Wplecione słowa zamigotały delikatnie w jej włosach
Śmiech zgubił drogę we mgle
Uciekła od życia, od słów o ostrych końcach
Czekając, aż wszystko się skończy rozrzuca chwile na cztery strony
Sekundą obracając w dłoniach rozmyte wspomnienia
Wszystko co było i jest nie liczy się.
Wszystko co jest teraz będzie bądź już było
Kołem fortuny można nazwać to zgniłe życie
Trafią swój szczęśliwy dzień, a być może przeżyją go razem.
28 listopada 2024
IkarJaga
28 listopada 2024
2811wiesiek
28 listopada 2024
czarno-biała pareidoliasam53
28 listopada 2024
"być kobietą, byćabsynt
28 listopada 2024
Bliskość nie oznacza akceptacjiabsynt
28 listopada 2024
0025absynt
28 listopada 2024
0024absynt
28 listopada 2024
bo jak wtedy jest nas wszędzieEva T.
28 listopada 2024
Medyczna kołomyjaMarek Jastrząb
28 listopada 2024
krzyżberbelucha