31 maja 2010
na zawsze
co wieczór się wtulam w twoje ramiona
spragniona muśnięcia twych ust
próbuję swoją impresję przekonać
że nigdy nie będzie tych już
kołdra nie pachnie jak przed laty
słodyczy chłonąc pot
radość euforia ciepło i czar
już dawno odeszły stąd
co wieczór się wtulam w twoje ramiona
choć tak naprawdę ich brak
chociaż twych ust nie ma dziś tutaj
na zawsze pamiętam ich smak
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek