13 czerwca 2010
GRZECH
Grzechu mój słodki o oczach kocich
Z włosem anielim
Ty co mnie szeptem sprowadzasz z drogi
Chcesz mnie odmienić
Tyś Adamowi gdy owoc zrywał
szeptał do ucha
I Tyś Ikara wyzwaniem skusił
A On posłuchał
Za dnia cię tępią, pala na stosach
W sztorc sadzą kosy
Lecz kiedy wieczór cichością stanie
Tulą Twe włosy
Bo każdy kocha Cię przecież skrycie
Nawet Anieli
Bez Ciebie pusty świat byłby taki
W bezgrzesznej bieli
I ja Cię pragnę, Bom grzeszny przecież
I taki sczeznę
Ogni piekielnych mi przeznaczonych
Się nie ulęknę
Bo miłość Tobą tak przesycona
Ze sam już nie wiem
Kochając stanę u piekła bramy
Czy będę w niebie
2 sierpnia 2025
wiesiek
2 sierpnia 2025
Jaga
2 sierpnia 2025
dobrosław77
2 sierpnia 2025
sam53
1 sierpnia 2025
sam53
1 sierpnia 2025
Yaro
31 lipca 2025
Arsis
31 lipca 2025
absynt
31 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
sam53