13 june 2010

GRZECH

Grzechu mój słodki o oczach kocich
Z włosem anielim
Ty co mnie szeptem sprowadzasz z drogi
Chcesz mnie odmienić

Tyś Adamowi gdy owoc zrywał
szeptał do ucha
I Tyś Ikara wyzwaniem skusił
A On posłuchał


Za dnia cię tępią, pala na stosach
W sztorc sadzą kosy
Lecz kiedy wieczór cichością stanie
Tulą Twe włosy

Bo każdy kocha Cię przecież skrycie
Nawet Anieli
Bez Ciebie pusty świat byłby taki
W bezgrzesznej bieli

I ja Cię pragnę, Bom grzeszny przecież
I taki sczeznę
Ogni piekielnych mi przeznaczonych
Się nie ulęknę

Bo miłość Tobą tak przesycona
Ze sam już nie wiem
Kochając stanę u piekła bramy
Czy będę w niebie




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1