3 listopada 2010
Nagość
Ogród w listopadzie już tylko tli się
jeszcze płoną derenie chłodnym językiem
można dotykać ostatnie róż zimne płatki
szeleścić ale płycej oględniej
żeby nie mieszać porannych mgieł
z niebem które ledwo dyszy.
Zmiana w ogrodzie wychodzi
powoli wspina się po drzewach
drżących z zażenowania jak starcy
obcą ręką niecierpliwie rozbierani (do snu)
z figowych liści.
23 lutego 2025
absynt
23 lutego 2025
absynt
23 lutego 2025
wiesiek
23 lutego 2025
Eva T.
23 lutego 2025
wolnyduch
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
AS
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
Jaga