26 stycznia 2011
Panie poeto
Słowo rzekłeś, dumny.
Znów na swoim postawisz,
tak jak stawiasz swego fiuta,
i w boskość przystrajasz.
Nienawidzę pana, panie Pilch.
chciałbym choć raz spojrzeć
w twe zakłamane oczy
i widzieć jak umierasz.
Nienawidzę pana, panie Pilch.
Nienawidzę słów twoich, pisanych, mówionych.
Jesteś nikim, dobrze wiesz o tym.
Ale, się przecież nie przyznasz.
Nienawidzę, i będę to powtarzać,
ciebie, i gorzały która cię zaślepia
i którą się stajesz. Zdychaj skurwysynu.
Już pasek na klamce dla ciebie powiesiłem.
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta