4 listopada 2010
Ja, Diabeł.
Prawa moja dłoń,
szpony jastrzębie.
Lewa, bez palców.
martwy kikut.
W ten dość koślawy sposob,
rysuję siebie,
ponad trzeźwą przestrzenią.
Twarz, co dawno już
mchem porosła.
I oczy co na kilku zyłkach
smetnie zawisły
W taki oto sposób,
wymyśliłem siebie,
Diabła o boskim obliczu.
26 sierpnia 2025
wiesiek
26 sierpnia 2025
Yaro
26 sierpnia 2025
Yaro
26 sierpnia 2025
ais
26 sierpnia 2025
ais
26 sierpnia 2025
smokjerzy
26 sierpnia 2025
Misiek
26 sierpnia 2025
Misiek
26 sierpnia 2025
sam53
25 sierpnia 2025
sam53