25 maja 2010
Wariacja nie na temat.
Żar spala się za szybko. Przypuśćmy,
że złapałem bakcyla i puściłem z prądem
wszystkie niedopieszczone lucyferki.
Drzewo o drzewo. Ikra o krę. Tank o chmurę.
Błąd misterii. Halo! Jestem poza systemem.
A głosy za mostem są przeręblą w iluzji.
Utknąłem pod klifem z granatowym
towarzyszem. I rymuję. Wiem,
nie zaznam tu haju. Nie zaskoczę.
Półkule przewracają się na boki. Głowa
złożona leży na deskach i kima. Piąta rano,
szósta rano ile jeszcze do niebolisk?
Głucho, tylko ciche dreptanie drogi,
bowiem jesteś tu. Drżenie. I powiedzmy,
że zgadzam się na twoją obecność.
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro
12 września 2025
wiesiek
12 września 2025
ais
12 września 2025
smokjerzy
12 września 2025
Sztelak Marcin
11 września 2025
absynt
11 września 2025
sam53
11 września 2025
wiesiek
11 września 2025
Sztelak Marcin