17 listopada 2019
***
Ulubiona piosenka z dzieciństwa
miłowania głodni jak wilcy
Mój duch wyznał, iż nie będzie nikogo straszył
policją, która ma już dowód na morderstwo.
Mottem z Boga (wczesnego, jak również późnego) –
którego obecnie złamanymi piórami
obsypują ptacy – paciorek się rozpocznie.
Jeśli modlę się, to tylko poza kościołem.
Na wpół leżąc, wspierając łeb na prawej ręce
i nie dokonując spisu kursujących aut
(papamobil, nie wjechawszy tu, stąd wyjedzie),
na podobieństwo spowiednika słucham wiatru,
a ludziom, którzy chcieliby wciąż pukać do drzwi
niezamkniętych na zasuwę, rozkołysanych,
miast rozgrzeszenia udzielam jednakiej rady:
„Gdy w czymś ugrzęźniesz, dzwoń po tych, co kradną – swoich”.
16-17 listopada 2019
23 kwietnia 2024
Psychoza wg HitchcockaMarek Gajowniczek
23 kwietnia 2024
BleKrzysztof Piątek
23 kwietnia 2024
2304wiesiek
23 kwietnia 2024
With no CraftAdam Pietras (Barry Kant)
22 kwietnia 2024
o co chodzisam53
22 kwietnia 2024
InkarnacjaMarek Gajowniczek
22 kwietnia 2024
2204wiesiek
22 kwietnia 2024
zapach bzusam53
22 kwietnia 2024
Sursum cordaMarek Gajowniczek
22 kwietnia 2024
SumowaniaSztelak Marcin