22 września 2010
Obojętności
Kolczatki, nieszczelność i dwie gałęzie w rękach. Lewitacje głową naprzód. Tak to one, czekają na mój wzrok, to wszystko co niezwykłe mijam, nie popatrzę się na nie, zabrudzę ich wartości,
zacisnę ich pewności. Zamykam oczy, głowa nabiera ciśnienia. Otwieram, już nic i nic już nie ma. Tylko ja sam bez ust i emocji lewituję naprzód ignorując wspaniałości... Lecz co to? Kobieta stoi przede mną. wpatrzona we mnie obnaża się, podchodzi uwodzicielskim krokiem dotykając stopami tafli niewzruszonej wody oczekując zainteresowania. Nic, lewituję dalej naprzód mijając zmysłowe wariacje. Skurczam się nie zwalniając, bo przede mną niemoc, która chce mnie przytulić i zapewnić swoją obecność. Nie reaguję, więc i wzywa agresję, na którą patrzę się znudzony, wszystko w nic się obróciło, znów jest biało, a na końcu, ona, piękna, niedostępna obojętność, która otwiera oczy zauważając mnie, tak, już jestem przy niej... Obojętność, swą ciepła dłonią dotyka mnie, z własnego rodzaju miłością i zafascynowaniem patrzy się na mnie podziwiając. Uśmiecha się do mnie. Coraz czulszym dotykiem usuwa mi gałęzie z moich rąk i kolczatki, a świat maluje się kredkami. Przytula się do mnie, całuje nadając mi usta. O tak, znów słyszę dźwięk pianina, znów czuję emocje, wrzuca mnie do pomalowanego świata i sama też wskakuje. Jak wspaniale zasnąć... Uśmiechem i wesołym wzrokiem dziękuję jej za wszystko i zabijam ją mym uczuciem.
15 stycznia 2025
"Za dzikiej róży zapachemJaga
15 stycznia 2025
MandarynkiMarek Gajowniczek
15 stycznia 2025
Exodus (zagubienie się)Belamonte/Senograsta
14 stycznia 2025
Nowy RokTrepifajksel
14 stycznia 2025
Pożegnanie (post mortem)Deadbat
14 stycznia 2025
Ja jeszcze kiedyś do ciebieEva T.
14 stycznia 2025
w objęciachsam53
14 stycznia 2025
KonfrontacjeMarek Gajowniczek
14 stycznia 2025
Nadeszła zimaMisiek
14 stycznia 2025
spotkanieYaro