14 września 2010
Zaszyte usta i oni
Głód, głód, agresja, wieczko od puszki zamknięte. Bo strach, bo strach zatrzymuje czas i cofa. Czy wziąłem dziś lekarstwa?! Czy oczy znów widzą świat, niech nie widzą! Bo chmurki są za wysoko, a ja niezauważony wpadam pod każdy pociąg. Ja gryzę papierki, nic nie powiem, nie zaznaczę punktów. Możecie się śmiać najedzonym śmiechem, ale to ja wstałem, a wy trzymacie się wciąż foremek, gumowe rybki wkrótce wam nie pomogą. Drzewo i krzaki, okno i lusterka, długopis i skanery, zaszyte usta i oni. Bąbelki już są, teraz ja coś zjem, a wy się patrzcie. Trzeba było słuchać pękania fioletów. teraz ja jestem zegarem i już się nie cofnę!
10 listopada 2025
ajw
10 listopada 2025
sam53
10 listopada 2025
smokjerzy
10 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
9 listopada 2025
violetta
9 listopada 2025
wiesiek
9 listopada 2025
tetu
9 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
8 listopada 2025
sam53
8 listopada 2025
wiesiek