7 marca 2016

Nawet jeśli

Gdybyś była słońca wschodem,
pierwszym jasnym dnia dotykiem;
rozkwitaniem w słów ogrodzie,
zatopionym w malachicie.
 
Łatwiej znaleźć by cię było,
pośród wonnych traw zieleni
i unosić swoją miłość,
tak wysoko jak twój zenit.
 
Gdybyś była gwiazd spadaniem,
krótką chwilą pełną życzeń;
źródłem światła bliskich planet,
co przygasa, tuż przed świtem.
 
Siedziałbym ci na ogonie,
przemierzając zimną przestrzeń.
Nim nadejdzie rychły koniec,
wiedz najmilsza, że tu jestem.




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1