5 grudnia 2011
coś w środku pęka
Tyle spraw
tylu znajomych
a wszystko
kręci się w knajpie
smuga cienia
lęk i rana na wylot
twarz w lustrze
kołacze zębami
skóra starzeje się
jak papier
a ty pozornie krucha
a twarda jak stal
uratuj
przytul do piersi
chłodny oddech
nocy topnieje
nadzieja zajeżdża
ironia twojego imienia
kolczaste życie
norma
zjem okna
i słowo tęsknię
trenuję czułość
a ty czasu nie masz
zamiast wślimaczyć się w bujną kobiecość
pogrążę się w chemicznej zupie
17 września 2025
absynt
17 września 2025
wiesiek
17 września 2025
ais
17 września 2025
Sztelak Marcin
17 września 2025
normalny1989
17 września 2025
smokjerzy
16 września 2025
wiesiek
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt