11 czerwca 2011
raj utracony VI
Anioł z nieba spadł
utracił miłość i cnotę
z niejednego pieca chleb jadł
i robił na co miał ochotę
Pychę rozsiewał wkoło
ziarna grzechów zagrzebał
pazurem lwa,okiem sokoła
do krwawych bojów zagrzewał
Pluł na świętości jadem
obłędem,obłudą ,fałszem
bluzgał w Watykanie,pisał z de Sadem
był bahusem,satyrem i moim rauszem
I tak się kręci ten świat
stare zbrodnie ubrane w szaty świeże
krew zastyga,mszczą się geny
wolność ,nie ma Boga,nie wierzę
16 grudnia 2025
wiesiek
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
wiesiek
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53
13 grudnia 2025
Yaro