24 lutego 2011
niekochanie
Wpół do drogi ,wpół do drzwi
telefon dzwoni muszę wyjśc
tak mi się nudzi z tobą w chałupie
ryczysz jak krowa ,więc mam cię w dupie
Wyjśc gdzies na miasto i ukryc się
schować się w lesie,nie znajdziesz mnie
jesteś wciąz moja ale cię nie chcę
byłas mym światem teraz powietrzem
Byłeś mym szczęściem i znakiem na drodze
motylkiem w brzuszku jak sam czarodziej
teraz patrzeć na ciebie nie umiem
zamykasz się i nic nie rozumiesz
W jednym domu a dwa światy
lubię się bawic ,a ty gre w karty
jesteś ciszą a ja burzą
w takim chaosie nie można zyc dłużej
22 grudnia 2025
Eva T.
22 grudnia 2025
Marek Jastrząb
22 grudnia 2025
wiesiek
22 grudnia 2025
Yaro
21 grudnia 2025
violetta
21 grudnia 2025
sam53
21 grudnia 2025
ais
21 grudnia 2025
wiesiek
20 grudnia 2025
Anthony DiMichele
20 grudnia 2025
Anthony DiMichele