24 lutego 2011
niekochanie
Wpół do drogi ,wpół do drzwi
telefon dzwoni muszę wyjśc
tak mi się nudzi z tobą w chałupie
ryczysz jak krowa ,więc mam cię w dupie
Wyjśc gdzies na miasto i ukryc się
schować się w lesie,nie znajdziesz mnie
jesteś wciąz moja ale cię nie chcę
byłas mym światem teraz powietrzem
Byłeś mym szczęściem i znakiem na drodze
motylkiem w brzuszku jak sam czarodziej
teraz patrzeć na ciebie nie umiem
zamykasz się i nic nie rozumiesz
W jednym domu a dwa światy
lubię się bawic ,a ty gre w karty
jesteś ciszą a ja burzą
w takim chaosie nie można zyc dłużej
10 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
9 listopada 2025
violetta
9 listopada 2025
wiesiek
9 listopada 2025
tetu
9 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
8 listopada 2025
sam53
8 listopada 2025
wiesiek
8 listopada 2025
violetta
8 listopada 2025
dobrosław77
8 listopada 2025
ajw