8 stycznia 2011
bezdomny sierota
W niedoli swojej przez życie się szwęda
bezdomny wedrowiec,jakiś przybłęda
kto z nim zapłacze i łzy mu otrze
gdy zewsząd słyszy spadaj stąd łotrze
szum białej przydrożnej brzozy
do snu ukołysze gdy się położy
stare łachmany ,porozdzierane
są kołdrą,poduszką i prześcieradłem
Wyżywi go śmietnik ,darmowy supermarket
zjada resztki dzieląc się z psem odpadkiem
szczur towarzysz drepcze po ciele i twarzy
jest kloszardem ,a o lepszym życiu marzy
Przydrożny Chrystus nad jego losem płacze
wiatr cicho zawodzi morderczej tulaczce
ktos zabrał dom,milość ,rodzinę
zostawił kij żebraczy i modlitwę..
22 grudnia 2025
Eva T.
22 grudnia 2025
Marek Jastrząb
22 grudnia 2025
wiesiek
22 grudnia 2025
Yaro
21 grudnia 2025
violetta
21 grudnia 2025
sam53
21 grudnia 2025
ais
21 grudnia 2025
wiesiek
20 grudnia 2025
Anthony DiMichele
20 grudnia 2025
Anthony DiMichele