30 lipca 2010
Dwuślad
Nic nie zamiera od kilku dni, ustały
kondukty wzdłuż korytarzy. Górne światło
nie razi, wydaje się nawet zbyt słabe.
Dom pachnie urodzonym właśnie dzieckiem,
malejemy od tego, wiek dzielimy przez dziesięć;
reszta mnoży się sama, raczkuje i gaworzy.
Kolejne poczęte znowu rośnie i zaczyna
kopać, nie możemy go zostawić, wyprzeć się.
8 maja 2024
0805wiesiek
8 maja 2024
Światełka dla zbłąkanychSztelak Marcin
8 maja 2024
Pamięć silniejsza jestMisiek
8 maja 2024
Pamięć silniejsza jestMisiek
7 maja 2024
Gdzie coś się kończy -Marek Gajowniczek
7 maja 2024
Menukb
7 maja 2024
0708wiesiek
7 maja 2024
Requiescat in paceMarek Gajowniczek
7 maja 2024
DrzwiYaro
7 maja 2024
nieśmiertelnisam53