30 lipca 2010
Dwuślad
Nic nie zamiera od kilku dni, ustały
kondukty wzdłuż korytarzy. Górne światło
nie razi, wydaje się nawet zbyt słabe.
Dom pachnie urodzonym właśnie dzieckiem,
malejemy od tego, wiek dzielimy przez dziesięć;
reszta mnoży się sama, raczkuje i gaworzy.
Kolejne poczęte znowu rośnie i zaczyna
kopać, nie możemy go zostawić, wyprzeć się.
7 września 2025
jeśli tylko
7 września 2025
sakura1192
7 września 2025
Bernadetta
7 września 2025
wiesiek
7 września 2025
sam53
6 września 2025
Yaro
6 września 2025
ais
6 września 2025
wiesiek
6 września 2025
dobrosław77
5 września 2025
violetta