28 lipca 2010
Wspomnienie
Zza szkiełka wspominam pierwszy dzień wspólnej
samotności. zapach mebli oraz moje 38 i 9. odgłos stóp
na nagiej posadzce i płacz dziecka z żalem, że zbiera
się na wymioty. oszroniona szyba straszyła chłodem
miejskich ulic, a niepokój w oczach, z zapytaniem
"czy wszystko będzie dobrze", nie pozwalał dopić kawy.
a teraz prześwietlone wspomnienia bledną
za kroplami jesiennego deszczu.
twój oddech zaparował moje okulary.
10 sierpnia 2025
j.m.wawrzyn
10 sierpnia 2025
Jaga
9 sierpnia 2025
wiesiek
9 sierpnia 2025
absynt
9 sierpnia 2025
absynt
9 sierpnia 2025
absynt
9 sierpnia 2025
Jaga
9 sierpnia 2025
dobrosław77
9 sierpnia 2025
ais
8 sierpnia 2025
violetta