15 stycznia 2011
Wędrówka...
Światło wdrapuje się po policzkach,
zaznaczając obecność uśmiechem.
Nocne szelesty śpią w pościeli.
Prostujesz palce,
chcesz dosięgnąć dnia,
niby przypadkiem wyciągasz
po mnie dłoń.
Idę. Oczy mam zamknięte.
Wystarczy, że jak ty
wierzę w Nibylandię...
15.01.2011
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi
24 listopada 2024
od wczorajsam53
24 listopada 2024
Anioł stróż (Budda)Belamonte/Senograsta
24 listopada 2024
Po ludzkuMarek Gajowniczek
23 listopada 2024
0012absynt