29 sierpnia 2010
W parku...
Przeznaczenie depcze mi
po piętach. Chcę uciekać.
Tylko dokąd?
Gubię niezliczone oddechy.
Siadam w parku, gdze ławki
skrzypią westchnieniami par...
Patrzę. Mgliste obłoki błyszczą deszczem.
Po której stronie tkwi sens?
Dziękuję, że potrafisz ze mną milczeć...
-PRZYJACIELOWI-
26.08.2010
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi
24 listopada 2024
od wczorajsam53
24 listopada 2024
Anioł stróż (Budda)Belamonte/Senograsta
24 listopada 2024
Po ludzkuMarek Gajowniczek